Gdzie antena satelitarna
A mury runą, runą, runą.
Tak, tak! Od kilku dni, mąż zachęcony słonkiem (nawet niedźwiedzie się budzą) zintensyfikował swoją pracę nad instalacją elektryczną. Pracował tak szybko, że aż ścianka się obaliła.
mogła bym zanucić: A mury runą, runą, runą.
Dół prawie skończony. Brakuje tylko wyprowadzenia oświetlenia na zewnątrz, kabla antenowego i dwóch kabli pod głośniki.
Co do rzeczonej anteny satelitarnej, gdzie macie ją zamontowaną? Ja ten, bardzo szpecący atrybut szarej codzienności, schowałabym za ogniomurami, ale mąż nie chce dziurawić papy. Macie może jakiś pomysł jak można ją zainstalować? Ja mam jeden, co o tym myślicie: na kominie zrobić obejmę i do niej przymocować antenę. I tu mój mąż mówi, że obejma nie będzie się trzymać, bo wymyśliłam dziwny komin? W sensie podejdzie do góry, bo komin nie jest nachylony pod kątem 90 st. do podłoża.
Ratujcie, bo jak nie przekonam męża, to mi ją zamontuje na froncie domu, obok okna typu "trójkąt".
Pozdrawiam serdecznie
Ala