LATO!!! Czerwiec 2013
U nas jak zwykle robimy kilka rzeczy na raz.
Dawno mnie nie było, bo czasu brakuje na spłodzenie kilku sensownych zdań. Podglądam Was i czasem oczom nie wierze, w jakim tempie pędzicie do przodu.
No cóż, może na początek o wylanych posadzkach (w trzech pokojach na górze). Zamówiliśmy beton B20 i sami z majstrem je zalaliśmy. Schną sobie już ponad tydzień, więc niedługo (jakieś 2-3 tygodnie) będzie można wejść z wełną i regipsami.
A oto rezultat (mąż sprawdzał z niwelatorem i nie miał zastrzeżeń)
Elewacja prawie dokończona, ale końcówka dobija naszego majstra. Skwar leje się z nieba, ściany parują, a do tego jeszcze mało przyjemna pozycja pracy (kładzie opaskę wokół domu). Tak dobraliśmy płytki na opaskę:
Wokół domu wysypiemy kamyczki i tynk już nie będzie się tak kurzył.
A i ogarneliśmy to co myślałam, że ogarnąć się nie da...taras! I tym sposobem mamy plażę, tylko leżaka brak
W międzyczasie położyliśmy rurki od ogrzewania na salonie, w jadalni i kuchni. Jutro część druga (nieostatnia) zalewania posadzek.
Oby do przodu!
Pozdrawiam wszystkie Alicje, z okazji naszego święta