Paczki
Witajcie,
dziś pisze do Was mój mąż, bo ja dziś nie mogę swoich oczu w gałki włożyć. Co usiądę i ostudzę zdziwienie to znów ktoś puka, paczkę wnosi. Może kiedyś sie ten dzień skończy.
No nic ja uciekam a maż wam wytłumaczy co to za cuda do nas przyszły.
JaK mUs tO mUs.. Poza drobiazgami jak wkrętarka (takiego sprzętu nigdy za wiele),
trochę kabelków (która to już rolka??) i rureczki karbowane jako osłonki (peszle),
manipulator dotykowy, sygnalizator w kolorze nie-czerwonym, kilka czujek,
moduł ethernetowy (coby i z telefonu można było światło zgasić), kilka kontaktronów,
trochę zmieniaczy prądu (znaczy transformatory 230/18),
oraz.... szafeczka, żeby wszystko się zmieściło :-)
Mały efekt kilku dni internetowych zmagań, zawsze trochę mniej do wyszukania w gąszczu sklepów i naciągaczy.
Ahoj!