12.12.12 Walka z białym puchem-runda 4
Witajcie, naszym chłopakom należą się wielkie podziękowania za ich wysiłki. Mam wrażenie, że to trochę syzyfowa praca, ta ich walka (z wciąż) padającym śniegiem.
Wklejam zdjęcia z budowy, choć prócz kilku gontów i rzędów dachówki nie ma diametralnych zmian. Ale jeszcze raz powtarzam: to i tak dzięki wielkiemu wysiłkowi budowlańców. My jesteśmy jeden krok bliżej.
PS. Firma, z która niestety podpisaliśmy umowę (przedpłaciliśmy im 100% FV) na okna górne ma nas głęboko w de. Jak się jutro nie odezwą to ich tak obsmaruję, że suchej nitki na nich nie zostawię. Dodam tylko, że montaż miał być 03.12.12 a teraz Pani mi powiedziała, że ona nie wie co szef postanowił-w tej sprawie! No kurcze ja myślałam, że nie ma problemu, ewentualnie jakaś mała obsuwa ze względu na śnieg, a tu się okazuję, że coś kręcą.
Szał, dziki szał!
Uciekam popatrzeć do was:)