Od rana jestem podekscytowana. Tyle niewiadomych? Ale jedno jest pewne mamy ekipę budowlaną. Nie chciałam zapeszać ponieważ dwie nas wykręciły więc czekała z radością do dziś.
Jak już wiecie my postawiliśmy trzy warstwy bloczków na całej powierzchni ław. Panowie bud. dziś taką samą ilość warstw na salonie. Zobaczymy jak im jutro pójdzie, ale zapewniają zasypywać ławy w środę. Jakoś nie uwierzę jak nie zobaczę. Nasza-rodzinna ekipa bud. (numero uno) dziś także miała pracowity dzień. Chłopaki zaczęli kłaść kanalizację, ja malowałam dolną część bloczków a mama sadziła nam bluszcz na płocie.
widok sprzed kilku dni:
garaż 04.09.12:
a tak wygląda salon dziś:
a to nasz ostatni pomysł: zamiast garderoby robimy toaletę a łazienka na dole będzie nasza prywatna z wejściem od strony sypialni. Taki spontan.
a tu pierwsze roślinki (na pewno urosną bo nie ja sadziłam)
pozdrowionka